poniedziałek, 13 lutego 2012

Poniedziałek w Charkowie

 Charków przywitał nas rano temperaturą -20 stopni. Dzień spędziliśmy w prywatnym mieszkaniu na zwykłym osiedlu i było to ciekawym doświadczeniem. Mogliśmy zobaczyć jak żyją, czym się interesują i co jedzą. Wszędzie poruszamy się metrem. Na spotkaniu było ok. 20 osób raczej starszych i trzeba było na bieżąco dostosować to co mamy przygotowane do słuchaczy których mamy.  miało być o konfliktach w małżeństwie. Na początku spytaliśmy o marzenia uczestników i to pozwoliło nam szybko zorientować się w potrzebach tych ludzi. (85 % to kobiety) Jutro planujemy zobaczyć Charków i wieczorem dalsza część wykładów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz