poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Przekułeś swój miecz na lemiesz? Tychy

5,08,2017  Kazanie Tychy   Izajasz 2:1-5

Dość intrygująca wizja którą miał Izajasz. Nasuwa się pytanie co tak naprawdę widział autor? Dla mnie jest to obraz Jezusa, który siedzi na "górze", a tłumy słuchają. On tłumaczy, o co chodziło w zakonie i daje ludziom słowo które zachęca do miłości Boga bliźniego i siebie samego. Mówi o "królestwie" które już przyszło i jest w nas i wokół nas. My skupiamy się na tym, żeby ktoś za nas, może jakimś dekretem z góry zarządził i podarował nam raj na ziemi. Jednak mamy zamiast oczekiwać dekretu który przyniesie pokój zacząć czynić pokój w naszych sercach. Czym są nasze współczesne miecze? Tym czym walczymy czyli przede wszystkim nasze emocje, bo od nich się wszystko zaczyna. Czy zamieniliśmy nasz gniew na miłość. Dopóki tego nie zrobimy nasz miecz nie stanie się lemieszem. 

Moja postawa. Wisła

1,08,2017 Wisła Księżówka   Księga Estery.


W osiem osób jechaliśmy odwiedzić naszych parafian którzy w tym czasie odpoczywali w Wiśle.Miałem zadanie przygotowania jakiegoś tematu biblijnego na tę okazję. Padło na księgę Estery i był to dobry wybór w kontekście współczesnych wydarzeń. Autor księgi opisuje sytuacje beznadziejną, gdzie emocje jednego człowieka są przyczyną podjęcia ustaw które mają zniszczyć całą populacje żydów w 127 prowincjach. Mamy tutaj przykład jak powinniśmy reagować w sytuacjach kiedy wydaje się, że nic nie da się zrobić. Mordochaj zaczął od postu i modlitwy. To przyniosło w efekcie zupełny obrót sprawy. Wtedy to pomogło i wierzę, że i dziś Bóg działa tak samo.On nie chce abyśmy dali się zarazić emocjami innych i postępowali jak oni. On chce żebyśmy uczyli się ufać Jemu i rozmawiali z Nim o emocjach które próbują przejąć nad nami kontrolę.    

środa, 2 sierpnia 2017

Krzew winny, Winogrodnik, owoce i samarytanin w Miechowicach

Upalne popołudnie w ostatni poniedziałek lipca. Jadę do Miechowic z moją ciocią i zastanawiam się czy ktokolwiek jeszcze przyjdzie na spotkanie Koła Pań. Ku mojemu zaskoczeniu było nas kilka, a przez to bardzo dobry czas refleksji nad przypowieściami. Najpierw rozważałyśmy J.15,1-12. Ciekawe były rozmowy o trwaniu, "ciachaniu" przez Winogrodnika i wydawaniu owocu. Później przeszłyśmy do historii o miłosiernym samarytaninie. Podobała mi się myśl jednej z pań dotycząca związku obu przypowieści: pierwsza mówi o zasadach druga o zastosowaniu. Było też pytanie dotyczące powtarzających się słów "jeśli", użytych przez Pana Jezusa w studiowanym fragmencie z ewangelii Jana. Jeśli .... to ..... Ciekawie było wspólnie się nad tym zastanawiać. A wszystko to po to, by wydawać owoc i to obfity, nie na swoją chwałę, ale by był uwielbiony Ojciec!