Dzisiaj mieliśmy ciekawą lekcję rozwiązywania konfliktów. Rano się posprzeczaliśmy, i atmosfera była burzowa jak i pogoda. Obiad u mamy, też nie dawał możliwości porozmawiania. Zostało tyle, co droga razem z Tychów do Istebnej, gdzie mieliśmy prowadzić spotkanie dla małżeństw.
Więc mieliśmy półtorej godziny, aby coś z tym zrobić. A ciśnienie bardzo duże, bo mamy na spotkaniu dla małżeństw mówić o przebaczeniu. Ale jak mówić o relacjach innym, kiedy samemu czuje się niepokój. I tu jestem wdzięczny Bogu, że nasza praca wymusza na nas rozwiązywanie naszych osobistych problemów. I dzięki Bogu udało nam się bez emocji porozmawiać, o tym co się rano między nami działo. Mogliśmy też podzielić się tym doświadczeniem z naszymi słuchaczami. Sami odkrywamy, jak temat przebaczenia jest ciągle, ciągle, ciągle aktualny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz