Piątek i sobotę spędziliśmy w Wiśle Jaworniku na konferencji zorganizowanej przez Synodalną komisję ds.misji i ewangelizacji na temat ewangelizacji w naszym kościele. A że jestem przewodniczącym tej komisji to czułem się odpowiedzialny za przebieg. Mieliśmy reprezentantów 4 diecezji co dało możliwość spojrzenia szerzej niż tylko z jednej perspektywy. Dobre wykłady, które były podstawą do dyskusji w grupach, a potem jeszcze przy posiłkach, stworzyły dobry klimat w którym można było rozmawiać o sprawach istotnych dla przyszłości kościoła. Zmieniający się dookoła świat wymaga też od nas zmiany myślenia. Treść Bożego przesłania do człowieka się nie zmienia, ale jakich form ewangelizacji używamy powinno być bardziej elastyczne. Także to jaki mamy obraz w naszym umyśle, kiedy słyszymy słowo ewangelizacja wymaga przemyślenia. Mam nadzieję, że i inni uczestnicy są zachęceni do dalszego dialogu, przemyśleń, ale także do aktywnego bycia użytecznym dla Zbawiciela w tej dziedzinie.
Wczorajsze popołudnie spędziliśmy na Wieczorze Chwały 40+ w Dzięgielowie. I był to dobry czas który przypomniał nam wiele cennych tekstów pieśni śpiewanych w latach 80-tych. Była też możliwość spotkania się z wieloma znajomymi, z którymi na co dzień nie często się widzimy .
niedziela, 28 kwietnia 2013
piątek, 26 kwietnia 2013
Ukraina maj 2013
Po dość napiętym czasie oczekiwania i wielu niepewności pomału klaruje się nasz wyjazd na Ukrainę. Wczoraj odebraliśmy nowe paszporty i zarezerwowaliśmy bilety na samolot z Warszawy do Odessy na 5 maja. Od 6 maja mamy wykłady w szkole biblijnej w Petrodolinie. w nocy z 8 na 9 maja jedziemy pociągiem z Odessy do Charkowa, gdzie jesteśmy dwa dni, by i tam mieć seminaria. Potem jedziemy pociągiem z Charkowa do Łucka. gdzie też jesteśmy dwa dni. Modlimy się o bezpieczeństwo i o to abyśmy byli użyteczni w Bożych rękach. I Was prosimy o modlitwę i wsparcie tego wyjazdu. Koszty są wyższe niż planowaliśmy ale wierzymy że Pan się do tego przyzna. (Oczywiście, postaramy się jak tylko będą takie możliwości informować Was na bieżąco, o tym co będziemy przeżywać.) A do wyjazdu wiele jeszcze rzeczy przed nami, oprócz "dopieszczania" seminariów.
niedziela, 21 kwietnia 2013
Zachęcenie
Wczorajsze popołudnie spędziliśmy w Nieborach w Czechach w niewielkiej parafii koło Trzyńca. Wróciliśmy bardzo zachęceni tym co tam mogliśmy przeżywać razem z Nimi podczas tego ponad 4 godzinnego świętowania. Rodzinna atmosfera i reprezentanci różnych pokoleń którzy też czynnie włączali się do programu. Dużo radosnego śpiewu. Temat którym się dzieliliśmy, widać było, że skłaniał do myślenia.
Każde pokolenie mogło znaleźć coś dla siebie. Jedni zastanawiali się co odziedziczyli po rodzicach, a inni zastanawiali się co zostawią po sobie swoim dzieciom i wnukom. Pytanie które niektórych nurtowało to co robić jak się nie ma dzieci, to tak w kontekście Izaaka który 20 lat modlił się o swoją bezpłodną żonę.
czwartek, 18 kwietnia 2013
Bileam - ciekawa postać
W Bąkowie dziś mówiliśmy o historii Bileama. Został On poproszony o rzucenie przekleństwa na Izrael. Co ciekawe, on rozmawiał z Bogiem i Ten zapewnił go o swoim błogosławieństwie dla tego narodu. Bóg używa osła aby wzmocnić tego męża, który jest mocno naciskany poprzez innego człowieka próbującego na Bileamie wymusić coś innego. W tym kontekście mówiliśmy o tym jakie słowa my wypowiadamy i czy one przynoszą błogosławieństwo tym którzy ich słuchają. No i czy my błogosławimy ludzi w Izraelu?
poniedziałek, 15 kwietnia 2013
Niedziela pełna emocji
Wczorajszy dzień minął wyjątkowo szybko. Wieczorem kładąc się do łóżka mieliśmy za co dziękować Bogu. Piękny słoneczny ranek w Dzięgielowie, gdzie miałem kazanie. Temat rozmowy Piotra z Jezusem był szczególnie dla mnie cenny, bo poświęciłem wiele czasu aby przemyśleć cały kontekst tej rozmowy. Odkryciem było dla mnie to, że i zdradzający i zdradzony człowiek czuje się ze swoimi emocjami strasznie i Jezus uczy mnie, że warto się przełamać i mimo wszystko wyciągnąć rękę do Boga i bliźniego aby nie dać się zniewolić. Później czas z rodzeństwem i wspólne dziękowanie Bogu za naszych rodziców i za to, że uczyli nas wiary i pielęgnowania relacji. Teraz już tylko pozostaje praktyczny sprawdzian który przyniesie życie. Wieczorem mieliśmy jeszcze grupkę na Skype i omawialiśmy historię kobiety która miała krwotok i dotknęła się Jezusa. Zastanawialiśmy się co miał w sobie ten dotyk, który ją uzdrowił, bo przecież wielu się dotykało Jezusa i nie jest napisane że byli uzdrowieni. Rozmawialiśmy też w tym kontekście o modlitwie o siebie nawzajem, abyśmy wzmacniali się nawzajem w wierze.
sobota, 13 kwietnia 2013
Pierściec 1
Pierwsze spotkanie dla dorosłych w Pierśćcu mieliśmy wczoraj na temat
relacji w rodzinie Abrahama i Izaaka. Takie myśli o tym co dziedziczymy lub co zostawiamy naszym dzieciom mają szczególną siłę kiedy ktoś bliski wyprzedza nas do wieczności. Cieszyła nas otwartość i rozmowy które były następstwem tematu. Jakże wiele możemy uczyć się od siebie nawzajem, kiedy zaczynamy szczerze rozmawiać ze sobą no i oczywiście z Bogiem, o tym co dzieje się w naszych sercach i myślach.
relacji w rodzinie Abrahama i Izaaka. Takie myśli o tym co dziedziczymy lub co zostawiamy naszym dzieciom mają szczególną siłę kiedy ktoś bliski wyprzedza nas do wieczności. Cieszyła nas otwartość i rozmowy które były następstwem tematu. Jakże wiele możemy uczyć się od siebie nawzajem, kiedy zaczynamy szczerze rozmawiać ze sobą no i oczywiście z Bogiem, o tym co dzieje się w naszych sercach i myślach.
wtorek, 9 kwietnia 2013
Owocowanie
Podczas spotkania Koła Pań w Tychach omawiałyśmy wczoraj drugą część tematu "Powołane do owocnego życia". Na poprzednim spotkaniu rozmawiałyśmy o tym, że Bóg pragnie naszego owocowania, mówiłyśmy o częściach składowych owocu Ducha Świętego, ale też o przemianie naszego charakteru. Na tym spotkaniu mówiłyśmy o Bożej mądrości, o jej wyższości nad ludzkimi osiągnięciami, o tym, że Boża mądrość jest cenniejsza niż wszelkie bogactwo. Potem rozmawiałyśmy o radości tej prawdziwej, pełnej, zupełnej o której mówił Pan Jezus w ewangelii Jana i o obietnicach zawartych w Kazaniu na Górze. Jaka była moja radość z tego, że z końcowym pytaniem: Jaki związek ma Boża mądrość, przemieniony charakter, prawdziwa radość z wydawaniem owocu? tyszanki nie miały kłopotu. Tak bardzo bym chciała żeby nie tylko teoria, dyskutowanie, na spotkaniach dawały radość ale życie, zastosowanie wiedzy w życiu, ... także moim. (Jak dobrze jest mieć satysfakcję z tego co się robi.) :)
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Kubeł zimnej wody
Kolejny fragment z Ewangelii Jana omawialiśmy dziś w Czerwionce Mówiąc o zaparciu Piotra mówiliśmy o mechanizmach jakie powoduje lęk w naszym życiu, co lepiej pozwoliło zrozumieć Piotra i jego zachowanie w bardzo trudnej sytuacji. Lęk może spowodować, że nie potrafimy dać sobie rady z naszymi myślami. Dopiero kur, który zapiał obudził Piotra i ten przypomniał sobie słowa Jezusa. Ktoś z grupy powiedział że to był kubeł zimnej wody który pozwolił Piotrowi na zmianę myślenia. Jakże często i w naszym życiu byłby potrzebny taki wstrząs który pozwoliłby przypomnieć sobie, że mamy Wielkiego Boga.
Prawo chroni.
Ostatni weekend spędziłem na obradach Synodu w Warszawie. Muszę powiedzieć, że wróciłem zachęcony i zbudowany postawą wielu synodałów. Kwestie które są omawiane nie są łatwe, a jednak udaje się robić kroki do przodu. Mogłem zobaczyć jak prawo kościelne nad którym pracujemy jest pomocne w utrzymaniu porządku kiedy je znamy. We współczesnym świecie kiedy każdemu wydaje się, że ma racje, ważne jest żeby nauczyć się rozmawiać i tego się ciągle uczę. Cieszyły mnie także indywidualne rozmowy poprzez które możemy się poznawać i zbliżać się do siebie. Jestem wdzięczny Bogu za tę cenną lekcję.
wtorek, 2 kwietnia 2013
Nie tak miało być!
Czy ktoś zakładał, że w święta wielkanocne będziemy lepić zające ze śniegu? Właśnie, kiedy wczoraj szliśmy na spacer mijaliśmy bardzo sympatyczne śniegowe zające, w kilku miejscach. Ale spacer był krótki bo buty przemakały. I tak można było sobie ponarzekać, bo przyzwyczajeni jesteśmy do innej pogody. Wieczorem na Skype też zaczęło się od problemów bo popsuł się internet, potem jak już był to nie mogliśmy się słyszeć. Miało być wszystko gładko jak zawsze, ale ... nie poddaliśmy się. Historia Jaira (Mr.5,20-24 i 35-43) pokazała, że nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli. To czego nie planowaliśmy i jest niełatwe, kiedy już to przeżywamy może być w ostateczności błogosławieństwem. Trudne doświadczenia wyrywają nas z rutyny i uśpienia i zmuszają do działania. W tej historii to Jezus przejmuje inicjatywę kiedy wydaje się, że już jest za późno. Zrozumieliśmy że Jezus mówi też do nas: "nie bój się tylko wierz". Rozmawialiśmy o tym, żeby nie dać się sparaliżować lękowi, który może odebrać nadzieję, ale zachęcaliśmy się nawzajem by uchwycić się wiarą w Tego, który życie i śmierć zwyciężył.
Subskrybuj:
Posty (Atom)