Dobrze jest czytać książkę razem w grupie (a z przyjaciółkami jeszcze lepiej), natrafia się bowiem na tematy które chyba by się samemu nie podjęło. I tak czytając "Poradzisz sobie" Maxa Lucado natknęłyśmy się na rozdział o zemście. Niby coś co nie ma miejsca w życiu chrześcijanina, a jednak, brak przebaczenia, chęć zemsty, odwet, poczucie krzywdy, zadość uczynienie i długo by jeszcze wymieniać. No właśnie, odkryciem było przeczytane zdanie: "Zemsta potrafi wznieść tylko dom przepełniony samotnością, jest w nim miejsce wyłącznie dla jednej osoby". Oczywiście ludzie szukają sojuszników, aby nie być samemu, ale to uczucie rozdziela i stawia mury. Wszystko w kontekście Józefa i jego zmaganiom z przebaczeniem swoim braciom. Odetchnęłyśmy z ulgą kiedy przeczytałyśmy, że czasem przebaczenie jest sinusoidą, raz super a raz znowu czarne myśli. Podsumowałyśmy rozdział zdaniem: ważne, że podejmujemy decyzję że chcemy przebaczyć i zostawić to Panu Bogu. Ciekawie też czytało się o Judzie w środku historii Józefa. podsumowaniem były dwa wersety: On, gdy Mu złorzeczono, nie złorzeczył, gdy cierpiał, nie groził ... z 1 P.2,23 oraz Miłujcie waszych nieprzyjaciół ... z Mt.5,44. Dobrze że mamy wzór w Jezusie Chrystusie i Ojca, który nie jest obojętny kiedy dzieje się krzywda Jego dzieciom, zgodnie z Rzymian 12,19 Najmilsi! Nie mścijcie się sami, ale pozostawcie to gniewowi Bożemu, albowiem napisano: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę, mówi Pan.
