niedziela, 11 listopada 2012
Konferencja dla kobiet
Tym razem znowu zostałam utwierdzona w przekonaniu, że organizowanie konferencji dla kobiet ma sens. Wybór tematu (bardziej tematów) okazał się wyjściem na przeciw potrzebom. Dla mnie samej słuchanie Ilony Hajewskiej, siostry Wandy, a potem i Romka było bardzo cenne. Wybrane pieśni przez zespół z Jaworza dopełnił całości, a dla mnie osobiście ostatnia pieśń, wykonana przez nich, była ogromnym przeżyciem, "wyśpiewane błogosławieństwo". Było dla mnie przyjemnością także współpracować z osobami pomagającymi mi przy tej konferencji. Pan Bóg o którym mówiliśmy, dał się odczuwać. Kobiety i mężczyźni podejmowali decyzje: nie pozwolić by problemy codziennego życia sprawiały że wiara, nadzieja i miłość przygasają. podejmowaliśmy wyzwania by po prostu z Jezusem żyć. By żyć tak, aby z Bożą pomocą oczywiście, być solą i światłością. Wróciliśmy z mężem do domu zmęczeni ale niesamowicie wdzięczni Bogu za wszystko co dzięki Niemu mogliśmy przeżyć w tym dniu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz