Wyjechaliśmy w piątek wieczorem z Charkowa i po 33 godzinach byliśmy w domu. Łącznie zrobiliśmy około 1100 km samolotem i 2500 pociągiem i autobusem. Jesteśmy wdzięczni Bogu za ten czas i za ludzi z którymi mogliśmy się spotkać, rozmawiać z Nimi o Bożej wierności i Jego planie dla naszego życia. Mamy już zaproszenie na maj w przyszłym roku. Jak Pan Bóg nam pozwoli znowu jechać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz