Jestem bardzo wdzięczna Bogu. Kolejny raz okazał się Wiernym Bogiem. Do Świętochłowic przyjechało dziś na Diecezjalne Śniadanie dla Kobiet 150 osób. Było pyszne jedzenie, przygotowywane już od wczesnego rana przez grupkę pań z Tychów. (Dziewczyny jesteście super! Dziękuję). Był wspólny śpiew i występ studenta Akademii Muzycznej pana Piotra Karzełka przy akompaniamencie pana Karola Lucjana studenta UŚ w Cieszynie. Mieliśmy też przywilej posłuchania świadectwa pani z Brazylii. Słowem podzieliła się Bogusława Król. Ciekawie w wykładzie przedstawiła Ewę. Każda z pań mogła utożsamić się w jakimś aspekcie spotkania pierwszej kobiety z wężem. Nacisk jednak był postawiony na to, co możemy zrobić by pielęgnować relację ze Stwórcą. Trwać w Jego Słowie, wierzyć, trzymać się obietnic. Figa czy figa z makiem to temat spotkania. Tak właśnie, jeśli trwamy w Bożym Słowie wydajemy owoc ale nie tylko ... mówi o tym ewangelia Jana15,7. Ten werset razem z figą i kalendarzem na przyszły rok znalazły panie na swoim miejscu przy stole. Jak dobrze, że możemy uczyć się Bożego Słowa na pamięć by żyć pełnią życia. Jestem wdzięczna gospodarzom za otwarte drzwi, przychylność i wsparcie oraz wszystkim którzy skorzystali z zaproszenia i przybyli z daleka i z bliska. Spotkanie zakończyło się wspólną modlitwą i aplauzem dla Pana Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz