Listopad choć jeszcze trwa, to miesiąc w którym dużo się dzieje. We wtorek 6, w Pszczynie z uczestnikami spotkania przyglądaliśmy się Esterze. Także w Katowicach na spotkaniu koła pań omawiałyśmy tę biblijną postać. Szczególnie zastanawiałyśmy się nad jej postawą pełną szacunku i pokory, dyplomacji ale też determinacji. Mówiłyśmy też jak wielki wpływ na życie Estery miały jej relacje rodzinne. Ważne też dla nas było pytanie: jaki zapach roztaczam wokół siebie?" zadane w kontekście 12 miesięcznej pielęgnacji skóry kandydatki na królową zanim ta spotka się z królem. Na spotkaniu koła pań w Tychach 14.11. rozmawiałyśmy o Miriam. Dzieliłyśmy się myślami o tym jak Bóg nie zgadza się na pychę i brak szacunku, ale też nie do końca rozumiemy, dlaczego tylko Miriam została "ukarana". (Stwierdziłyśmy jednak, że Bóg jest Miłosierny, skoro lud czekał na Miriam a ta po 7 dniach została oczyszczona z trądu). W Miechowicach natomiast, 19 listopada, główną postacią była Rachab. Byłyśmy pod wrażeniem jej wiary i tego, że z Bogiem wszystko jest możliwe. Doszłyśmy do wniosku, że Bóg daje drugą, trzecią i kolejną szansę Rachab i nam, skoro ta kobieta znalazła się w drzewie genealogicznym naszego Zbawiciela. Ważne jednak jest by "wybierać" Boga w swoich decyzjach. Poza tym omawiałyśmy sprawy organizacyjne związane z "Podwieczorkiem nie tylko dla pań" który już w najbliższą sobotę właśnie w Miechowicach.
No i w listopadzie z czego oboje z Romkiem niezmiernie się cieszymy i dziękujemy Bogu, po raz kolejny zostaliśmy dziadkami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz