Tym razem zaliczyłam wpadkę. Ponieważ "spotykamy" się dzięki połączeniu telefonicznemu proszę panie o wcześniejsze przeczytanie fragmentu biblijnego, który będziemy analizować tego dnia pod kątem kobiecej postaci. Wertowałam wcześniej starą pozycję książkową: A imię jej kobieta, w poszukiwaniu inspiracji. Natknęłam się na popodkreślane miejsca w rozdziale o Abigail. O, pomyślałam sobie, warto zachęcić panie do szukania prawdziwej mądrości, pochodzącej "z góry", a Abigail będzie świetną postacią do omówienia. Niestety, zanim podałam paniom tekst, czyli 1 Samuela 25,2-42, nie upewniłam się jakie kobiety do tej pory omówiłyśmy. No i ... okazało się, że o tej kobiecie rozmawiałyśmy w lutym. Cóż. Oprócz mojego stresu, nie było to zmarnowane spotkanie. Abigail okazała się dobrym przykładem. A najwięcej czasu zajęło nam zastanawianie się nad pytaniami: Jak to jest być dziś mądrą kobietą? i Jak bronię się przed głupotą? Przypomniałyśmy sobie też wersety z Przypowieści Salomona potwierdzające, że mądrą jest ta, która uznaje, szuka Boga i Jego woli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz