Zostałam zaproszona do poprowadzenia wykładu na śniadaniu kobiet w sobotę 29 października 2022 roku. Najpierw było zastanawianie się nad tematem, w końcu stanęło na: W poszukiwaniu szczęścia. Mówiłam o tym jak na przestrzeni historii definiowano szczęście, też o tym że każda z nas może szczęście postrzegać inaczej. Starałam się także powiedzieć że szczęście może być chwilowe, ale również trwałe. Trwałe to to, które opieramy na Niezmiennym Bogu, nie na czynnikach zewnętrznych, bogactwie, wykształceniu, osiągnięciach, stanowiskach i władzy. Zwróciłam paniom uwagę na to, że często kiedy zastanawiamy się nad tym czy jesteśmy szczęśliwe uzależniamy własną szczęśliwość od "jeśli ..... to byłabym szczęśliwa" lub "gdyby ..... to byłabym szczęśliwa". Wiele wersetów biblijnych mówi o szczęściu, np. w Księdze Psalmów 73,28 Lecz moim szczęściem być blisko Boga. Pokładam w Panu, w Bogu nadzieję moją, Aby opowiadać o wszystkich dziełach twoich, lub w Przypowieściach 16,20 Kto zważa na słowo, znajduje szczęście, a kto ufa Panu, jest szczęśliwy. Poprosiłam słuchaczki o to by się zastanowiły co to znaczy dla nich samych być blisko Boga i czy rzeczywiście doświadczyły z tej relacji szczęścia. Innym aspektem też jest dzielenie się tym co się ma, bo to też daje szczęście a potwierdzeniem tego jest werset przewodni Akcji Prezent pod Choinkę pochodzący z Dziejów Apostolskich 20,35 Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać. Błogosławiony = szczęśliwy i tu nasze wyobrażenie o szczęściu jako powodzeniu, pozytywnym dobrostanie, jest przez Pana Jezusa wywrócone do góry nogami w ewangelii Mateusza 5,3-16. Jestem przekonana że Pan Bóg chce abyśmy były szczęśliwe, dlatego na koniec zadałam uczestniczkom śniadania pytanie: co sprawia że jesteś szczęśliwa? (Więc uwielbiaj Boga i dziękuj ludziom wokół ciebie, bo wdzięczność powoduje że jesteśmy szczęśliwe). Ale też pozwoliłam sobie na takie pytanie: co sprawia że jesteś nieszczęśliwa i co z tym możesz zrobić, aby zmienić swoje odczucia?
To był ogromny przywilej mówić do 104 uczestniczek tego spotkania, słuchać autorskich utworów Kasi Kupiec, wspólnie śpiewać pieśni i oczywiście smakować przepyszne ciasta i gulasz. To było pięknie spędzone sobotnie przedpołudnie.
A o 18.00 w Skoczowie prowadziliśmy Kurs dla narzeczonych. Staraliśmy się narzeczonym wskazać na biblijne podstawy małżeństwa, zawartych w wersetach z 1 Mojżeszowej 2,18-25. Głównie też skoncentrowaliśmy się na tym co to znaczy być jednym ciałem pod względem jedności Ducha, duszy i ciała. Wydaje się że 6 par, które wzięły udział w tym spotkaniu, opuszczały salę zamyślone i w poważnym nastroju.
Wracając z Romkiem do domu, wieczorem, dziękowaliśmy Bogu za ten roboczy ale dający satysfakcję dzień.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz