Na listopadowe koło pań do Brennej zostałam zaproszona
z wykładem "Piękna w oczach Boga". Przyznaję że pozmagałam się trochę z myślami w
związku z tematem. Piękna, czyli jaka? Jak to jest być piękną dla narzeczonego
lub męża? Jaka to jest piękna w oczach Boga? Przypomniał mi się
biblijny wiersz, który 43 lata temu, przekonał Romka i stał się przyczynkiem do
zaręczyn, mianowicie: Zmienny jest wdzięk i zwiewna jest uroda, lecz bogobojna
żona jest godna chwały Przyp. Sal. 31,30. Starałam się przypomnieć
uczestniczkom spotkania, że Bóg bardzo je kocha i zależy Mu na relacji z Nim
tu, podczas życia na ziemi ale też że zależy Mu na relacji z nami na zawsze. Przypomniałam
że Bóg sam nas ubiera w szatę zbawienia i płaszcz sprawiedliwości oraz daje klucz
którym jest wiara. Mówiłam o tym, że piękna w oczach Boga jest ta, która dba o
duszę i nie zagładza Ducha, czyli odwzajemnia miłość, choć niedoskonale,
miłując Boga, bliźniego i siebie samą. Ale i piękną jest ta, która jest
szczęśliwa. Tyle tylko że prawdziwie szczęśliwą jest kobieta która stara się z
Bożą pomocą, trwać w krzewie winnym z ewangelii Jana 15,1-11, a to jest właśnie
wg mnie ta duchowa pielęgnacja. Jak zawsze starałam się też zwrócić uwagę
słuchaczkom, ale też przede wszystkim sobie samej, że Bóg dał w swoim słowie
obietnice, którym warto ufać, bo Bóg nie zmienia zdania i Jego Słowo jest
ciągle aktualne, ożywcze i podnoszące (np.Mt.10,30 lub Mt.6,32b-34 i
Iz.43,1-5). Bóg ma dobre myśli o człowieku i to się nie zmienia (Jer.29,11-13).
A poza tym jest w Biblii Psalm 45 gdzie w wierszu 12 czytamy: Król pragnie
twojej piękności; On jest twym Panem; oddaj Mu pokłon! Apelowałam więc aby
korzystać z "duchowego spa" i pamiętać o tym że mamy królewskie DNA
skoro jesteśmy córkami Króla. Jesteśmy piękne bo Bóg nas stworzył i kocha nas
miłością niepojętą.
To był bardzo dobry czas, głębokie treści wspólnie
śpiewanych pieśni i oczywiście
przepyszne ciasta i rozmowy o trudnych życiowych sprawach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz