niedziela, 29 kwietnia 2012

Jeszcze kwiecień

Pogodą, jak w najcieplejsze miesiące roku, przywitał nas Węgrów. Przyjechaliśmy tu z przyjaciółmi, by odpocząć, wzmocnić relacje, pozwiedzać Podlasie. Dziś rano mogliśmy cieszyć się społecznością w węgrowskim kościółku, razem z tutejszym zborem. Potem zwiedzaliśmy zamek w miejscowości Liw i podziwialiśmy kreatywność Pana Boga kiedy z Sowiej Góry oglądaliśmy meandry rzeki Liwiec. Patrzyliśmy z góry, słuchaliśmy kukułki i świergotu skowronka. Wokół cisza, zieleń, słońce i wiaterek - jak pięknie! Siedzieliśmy tam zauroczeni prawie dwie godziny. Wieczór i spacer po miasteczku o niesamowitym klimacie dopełnił dzień pełen wrażeń. Co za radość podziwiać Boga zwłaszcza w niedzielę Jubilate :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz