Ostatni tydzień bardzo szybko nam minął. Wtorek był dla nas niesamowitym relaksem ale też ładowaniem rodzinnych akumulatorów, kiedy cieszyliśmy się naszym wnukiem. Czwartek to czas spotkań w CME. Piątek pisaliśmy raporty i przygotowywaliśmy prezentacje z podróży po Ukrainie. Sobota upłynęła na spotkaniu Synodu Diecezji Katowickiej. co w konsekwencji przyniosło nowe poważne zadanie uczestnictwa w Synodzie Kościoła. To stawia na baczność przed Panem Bogiem.
Dziś rano miałem przywilej być na nabożeństwie w Hołdunowie a w trakcie herbatki po nabożeństwie mogłem pokazać zdjęcia i omówić tegoroczną akcję "prezent pod choinkę" ale i nasz lutowy wyjazd na Ukrainę. Ludzie cieszyli się oglądając zdjęcia z rozdawania prezentów, widzieli uśmiechy obdarowanych dzieci. Z zainteresowaniem śledzili także naszą drogę i miejsca które odwiedziliśmy. Ale mieli też pytania dotyczące sytuacji gospodarczej na Ukrainie, ale też dotyczące wiary i Kościoła Luterańskiego w tym kraju.
Dziś wieczorem mieliśmy pierwsze spotkanie biblijne poprzez skypa z małżeństwem mieszkającym od nas o kilkadziesiąt kilometrów. Był to cenny czas, nie tylko dla nas. Dzięki Bogu za te techniczne nowe możliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz