Po 27 godzinach bezpiecznie byliśmy na miejscu. Niecała
godzina na granicy i prawie dwie godziny koło miejscowości Uman, kiedy
zatrzymaliśmy się, żeby trochę się zdrzemnąć.
Wieczory spędzamy na rozmowach z polską grupą. Ale już też
mieliśmy dobre rozmowy z osobami które podchodziły do nas i dziękowały za to co
mówiliśmy na poprzednich wczasach. Że było to dla nich ważne. Modlimy się
abyśmy i tym razem byli użytecznymi narzędziami w Jego reku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz