Mamy niesamowity przywilej podziwiania okolic Rucianego Nidy. Trochę wspomnień z czasów obozów na Łysej Bindudze. Choć jak tam zajechaliśmy to widzieliśmy trochę zaniedbane miejsce. Już dwa razy pływaliśmy żaglówką po jeziorze Nidzkim no i co najfajniejsze możemy się kąpać bo woda ciągle jeszcze dość ciepła. mamy dużo czasu na czytanie i cichy czas. Jest nam taki czas potrzebny żeby nabrać dystansu i odpocząć. Tak na nowo odkrywam słowa z Micheasza 6,8 Oznajmiono ci, człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie: tylko, abyś
wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim
Bogiem. Bez tego obcowania trudno wypełniać prawo i kochać innych. Potrzebujemy ciszy i przystopowania aby tak na nowo słyszeć Jego głos. Miejsce w którym jesteśmy pozwala na to i to jest piękne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz