sobota, 30 marca 2013
Ludzka natura
Wczorajszy wieczór na grupie piątkowej był poświęcony tej samej historii co na godzinie biblijnej w Pruchnej, ale rozmowy poszły w zupełnie innym kierunku. Historia węży, które były konsekwencją narzekania i niecierpliwości pokazują nam też dokładnie jak my działamy i jak jesteśmy niekonsekwentni a także jaką mamy sklerozę. Jeden z uczestników ciekawie to ujął: "Te węże zawsze były tylko, że Izraelici wyszli na własną prośbę spod ochrony Boga". Bóg jednak pozostał wierny i wtedy, jak i teraz. Znamy zasady które On ustanowił. Kiedy zdajemy sobie sprawę z tego że zbłądziliśmy, że w naszym krwioobiegu pulsuje jad grzechu, mamy możliwość patrzeć tam skąd pochodzi ratunek. Czasami metody wychowawcze, które są wobec nas stosowane są dla nas niełatwe, ale co innego można zastosować na naszą upartość?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz