Pan Bóg jest niesamowity. Jechaliśmy w ciemno do Wicia, ale okazało się, że są tu nasi przyjaciele i już nam załatwili pokój. Pogoda jest piękna. Wczorajszy dzień spędziliśmy na prawie pustej plaży opalając się i kąpiąc w morzu. Wreszcie mam czas przeczytać książkę: "Mocniejsza niż śmierć". A do tego mamy dobry czas z przyjaciółmi z którymi w Tychach nie ma czasu się spotkać. Wieczory też są przyjemne. Spacer o zachodzie słońca pozostawia mocne wrażenie, a wczoraj po 22.00 oglądaliśmy niebo które tutaj wydaje się być jak to które widział Abraham.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz