Wczorajszy dzień dał wiele powodów do wdzięczności. Andriej z Rosji który na zdjęciu siedzi koło mnie zdeklarował się, że pojedzie ze mną na bazar z częściami samochodowymi aby kupić oponę. Mogę dziękować za niego Bogu bo pewnie bym nieźle przepłacił. Zwiedzanie Odessy to stały element naszych wyjazdów choć w temperaturze ponad 38 stopni było to dość duże wyzwanie. Ratowały nas chwile w cieniu i cola w klimatyzowanym Mc Donaldzie. Po powrocie była arbuzowa uczta (3 arbuzy i winogrona były pyszne), a potem przy gitarze mieliśmy jeszcze ucztę dla duszy. Rosyjskie chrześcijańskie pieśni są pełne treści i przy tym bardzo nastrojowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz