1 czerwca w Wiśle w Domu Zborowym zebrało się ok.80 pań. Przyszły na spotkanie dla kobiet. Od początku wszystkie byłyśmy skupione na wartościach. Pieśni, świadectwo a potem i sam wykład koncentrowały naszą uwagę na wartości której nie nadaje majątek, ilość certyfikatów, a nawet nie małżonek na wysokim stanowisku. Mamy wartość ponieważ jesteśmy dziećmi KRÓLA królów. Ponieważ On ubrał nas w szaty zbawienia i płaszcz sprawiedliwości. On da nam koronę żywota. Każda z nas jest niepowtarzalną, wartościową istotą, kochaną przez Ojca Stwórcę. Potem zwróciłam uwagę na to, że wiara ma postawę. Wiara to czyn, jest żywa kiedy mobilizuje do właściwej postawy. Mówiłam w wykładzie także o tym, że chrześcijaństwo nadaje wartości każdej z ról które jako kobiety w życiu przychodzi nam pełnić. Padło też pytanie: czy chrześcijaństwo w dzisiejszych czasach, jest wyzwaniem? Tak, jest wyzwaniem, bo łatwiej jest o bunt, zazdrość, strach i złość które wysysają z nas życie. A bycie chrześcijanką to ufanie Bogu, poleganie na Nim, to świadomość przynależności do "drużyny Pana Jezusa". Chrześcijanka to osoba która stosuje w życiu zasady zawarte w Bożym Słowie, ale też jest podekscytowana, oczekująca spotkania z Panem. Wartości jakie wyznajemy są naprawdę ważne, bo kształtują nasze życie. Wnioskiem jaki wyciągnęłyśmy z tego spotkania było: Skarbem jest osobista więź z Bogiem, to nam nigdy nie zniszczeje, nikt nam tego nie ukradnie i najlepsze: jest nieocenionym dziedzictwem które możemy zostawić naszym dzieciom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz