Dziś w Cisownicy na godzinie biblijnej omawialiśmy trzeci rozdział księgi Estery. Głownie skupiłem się na emocjach Hamanna który wściekł się, że Mordochaj mu się nie kłania. Nas też wiele rzeczy irytuje i dalej powoduje wściekłość. Jeden z uczestników zwrócił uwagę na to, że w każdym fragmencie jest mowa o piciu. Zacząłem się zastanawiać co było pierwsze. Dziś również jedno nakręca drugie i nie pomaga. Mało kto mówi, że picie nie rozwiązuje problemów, a tylko jeszcze bardziej niszczy relacje. Wcześniej nad tym nie myślałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz