W tym roku szkolnym zajmujemy się chrześcijańskim wzrostem. W grudniu mówiłyśmy o modlitwie, w styczniu o świadectwie, a dziś o wdzięczności. Zastanawiałyśmy się czy są jakieś przeszkody w tym by być wdzięcznymi i doszłyśmy do wniosku, że przede wszystkim jest to narzekanie i niezadowolenie. Mówiłyśmy też o rutynie w modlitwie i czytaniu Bożego Słowa. Większość czasu jednak upłynęła nam na dostrzeganiu tego co otrzymujemy od Boga i na tym jaki jest Bóg, a to jest naprawdę powód do wdzięczności. Tematem, który wywołał sporo emocji było czynienie dobra ludziom nie oczekując wdzięczności i tu mówiły panie o wysoko zawieszonej poprzeczce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz