Dostałam zaproszenie do poprowadzenia Koła Pań w Bielsku Białej. Temat który zaproponowałam zebranym paniom to: "wzmocniona wdzięcznością". Wspólnie zastanawiałyśmy nad wdzięcznością skierowaną do Pana Boga, nie tylko za to wszystko co od Niego otrzymujemy każdego dnia, ale także za to Jaki jest Bóg. Mówiłyśmy także o tym jak łatwo ulec narzekaniu, rutynie, roszczeniowemu podejściu do życia, co w efekcie sprawia że przestajemy nie tylko okazywać wdzięczność, ale ogólnie zapominamy o wdzięczności. Chciałam także przez to spotkanie dać paniom impuls by zastanowiły się do kogo się przytulają jak jest im źle. Poprosiłam by przypomniały sobie jaki jest Pan Bóg. Wspólnie doszłyśmy do tego że warto się przytulać do Tego który: ma dobre myśli o nas, jest naszym Ojcem, Zbawicielem, Lekarzem, Królem królów, Pocieszycielem. Zaproponowałam na koniec, byśmy (byśmy bo mówiłam także do siebie samej) liczyły błogosławieństwa którymi Pan Bóg nas obdarza, spisywały je, dziękowały Bogu i codziennie dopisywały nowe. Byśmy dziwiły się iloma błogosławieństwami i dobrami Pan Bóg nas już obdarował. Podczas przygotowywania tego spotkania natknęłam się na wersety które dla mnie okazały się bardzo ważne, to Hbr.12,28 i Ps.34,9. Ktoś powiedział: "Wdzięczność jest pamięcią serca" wiem jednak że i wdzięczność i pszenica rosną tylko na dobrych glebach. Więc jakie jest moje serce?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz