Wczorajszy wieczór upłynął na rozważaniu fragment z 2 rozdziału listu do Efezjan od 11-22 wersetu na spotkaniu biblijnym w Czerwionce Leszczynach. Właściwie była to kontynuacja myśli o tych wszystkich przywilejach jakie swoim życiem i smiercią przyniósł nam Jezus. Ciekawym jest to co dostrzega Paweł ale przez wieki wielu ludzi o tym nie myśli że Jezus jest pomostem w relacjach między Żydani a Bogiem i między nami a Bogiem. Jest to coś co powinno łączyć a jednak ciągle dzieli. Wina jest nie tylko po tamtej stronie. Kiedy tak rozważaliśmy zwróciłem uwagę na wymienioną w tym fragmencie krew Jezusa. Jest ona w wieczerzy Paschalnej i w naszej komuni. My jednak po obu stronach bardziej skupiamy się na przestrzeganiu tego co On "zniósł" niż na tym co przyniósł. Nadzieją jest to, że Paweł pisze to w czasie dokonanym, czyli na krzyżu się wykonało i ma miejsce ale nie potrafimy tego dostrzec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz